W artykule opisano wieloznaczność pojęcia „kultura” i jego rozumienie w ujęciu szerokim i wąskim w obszarze działań szkoły. Nauczyciele w placówce szkolnej powinni kształcić uczniów w odnoszeniu się zarówno do siebie samych, jak i do innych, nauczycieli czy rodziców. Mierzą się jednak z wieloma problemami w tym zakresie, gdyż dość często uczniowie inaczej definiują i rozumieją pojęcie kultury, kultury osobistej czy zachowań wobec innych. W odpowiedzi na postulaty szkoły i presję wyrażoną w prawie szkolnym podejmowane są działania kontrkulturowe przez podopiecznych, które zazwyczaj nie są akceptowane ani przez władze szkoły, ani przez niektórych rodziców. Placówka powinna być miejscem wolności w takim zakresie, że wszystkie podmioty w niej współdziałające przestrzegają pewnych ustalonych norm, ale równocześnie dają pewien zakres wolności podopiecznym do bycia innym, bycia indywidualistą (np. w ubiorze, zachowaniu, głoszeniu zasad, aktywności artystycznej), jeśli nie krzywdzi się przy tym bliskich, nie narzuca się im swoich poglądów. W opisanych w opracowaniu badaniach można dostrzec, że tak się nie dzieje. Komunikat ze strony placówki brzmi bowiem: „Możesz być inny, ale my ci pokażemy, kim chcielibyśmy cię widzieć” – a to skutecznie hamuje wzajemną komunikację w tym zakresie.